Forumowa (na craftladies) wymiana pt. Trzymaj się ciepło, zakończyła się właśnie, więc mogę pokazać co zrobiłam. Jak i w poprzednich postanowałam poeksperymentować z technikami i tym razem złapałam za szydełko.
Nie ukrywam, że to trochę przez Tobatkę i jej podkładki.
Ale, że włóczki w kolorach Revi, którą znowu wylosowałam, miałam tylko takie bardziej fantazyjne to nie było tak prosto. Bo w niektórych miejsach były naprawdę grube, w innych cieniutkie, a ja szydełko miałam największe 3,5 ;) (Już nie, teraz największe mam 6 ;) ). Za to efekt jest całkiem fajny, zwłaszcza w dotyku, bo wyszło tak multifakturowo ;)
Wzór wymyślałam sama, tzn metodą prób i błędów (ale prułam tylko raz!)
Zatem przedstawiam (nasz program dziś :P) ogrzewacze na dzbanek do herbaty i kubki ;)
W innej konfiguracji:
I jeszcze pod innym kątem:
Ocieplacz kubkowy:
Drugi jest taki sam, tyle, że kolory odwrócone:
I dzbanek bez towarzystwa:
A dodatkowo jeszcze herbatka, na rozgrzanie:
poniedziałek, 15 listopada 2010
Trzy sztuki na szydełku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne otulinki :)
OdpowiedzUsuńMieć zawsze gorącą herbatę w kubeczku ..... :P
Ja dopijam zwykle już mrożoną.
Nie dość że bardzo oryginalny pomysł miałaś, to jeszcze przepiękne kolory i wykonanie... efekt? Rzecz, koło której nie da się przejść obojętnie...
OdpowiedzUsuńTakie jeseinne kolory- bardzo fajne!. ja bym pewnie jeszcze kombinowała, żeby jakiś paseczek, albo "zadzierganie" było pod uchem, ale jest na prawdę super! Dzbanek wygląda, jakby sam potrzebował ciepła, hehe, taki rozczulający jest!
OdpowiedzUsuńO, na takim odpowiedniej wielkości czajniczku to się ocieplacz prezentuje bardzo ładnie. Ja niestety takowego nie posiadam. Ale komplecik postaram się wykorzystać, bo fajny jest. Obiecuję!
OdpowiedzUsuńWcale nie czuję się winna, nawet jeśli przez mnie :) Bo fajne wyszło :)
OdpowiedzUsuńJakie cudne otulacze! :D
OdpowiedzUsuń