poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Wiosna

Wyzwanie na Polkach, a w zasadzie to LO Chwilki na to wyzwanie, zmobilizowało mnie do małego powrotu do digi-scrapowania. I dobrze! Bo lubię, nie robi się bałaganu, dziecko nie roznosi po domu materiałów (chociaż do tabletu próbuje się dobierać: Mama, Jezik majuje!)
Niewykluczone, że pewien wpływ miało też to, że stół i przyległości (czyli mój pseudo warsztat scrapowy) został swieżo posprzątany i nie chciało mi się wszystkiego znowu wywlekać...

W każdym razie jest - pierwsze w tym roku digi-LO :)


Wszystkie elementy, jak zwykle, mojego autrostwa.

piątek, 20 kwietnia 2012

Pierwsze kroki

Powoli uzupełniam kolekcję LO z różnymi wydarzeniami z życia dziecięcia. Tym razem padło na chodzenie i jedne z pierwszych samodzielnych kroczków. Moje dziecko było dość ostrożne, przy meblach/scianach i za rękę chodził całkiem pewnie, ale wcale nie miał zamiaru puścić się i iść całkiem o własnych siłach ;)

Oczywiście na zdjęciu nie ma tych naprawdę pierwszych kroków, bo nie powiadomił nas, że mamy przygotować aparat i te pierwsze pierwsze nie są wcale udokumentowane ;)
Ale powiedzmy, że jest to pewne przybliżenie.


Zbliżenie:


Detale (uwielbiam te guziki!):



Pierwszy, jeden, I oraz 1 w dowolnej odmianie i formie, to temat aktualnego wyzwania na blogu Galerii RAE - zapraszamy do udziału :)

A ja przypominam jeszcze, że do 30 kwietnia czekamy na zgłoszenia do naszego Galeriowego DT, więcej informacji tutaj.

piątek, 13 kwietnia 2012

Kielich w tiulu

Tak, wiem. W marcu jest taka dziuuuuura. No trudno, jest, i już. Może uda się prace, które powstały w międzyczasie wrzucić. A może nie :)

Dzisiaj zaproszenia, które zrobiłam na prośbę znajomych - na komunię ich córki.
Z tymi klimatami mi nie bardzo po drodze, więc postawiłam na motyw klasyczny - kielich i winogrona (taki kielich, z jednego koła, pierwszy raz widziałam chyba u Agnieszki, dawno dawno temu i dzięki jej za to, bo nie zdążyłabym zamówić u Gizmo gotowych kształtów, a tak, dziurkacz, nożyk i jest :) )

Kolekcja 'W tiulu i koronkach' idealnie nadaje się również i na taką okazję - i całe szczęście, bo nawet papieru wizytówkowego nie mam, się wziął i skończył.


Tekst zaproszenia wydrukowany i wycięty wykrojnikiem (mały barok - ten sam co pod kielichem na przedniej stronie kartki - uwielbiam go)


Winogrona to kropki akrylowe pomalowane fioletowym pigmentem Perfect Pearls - efekt jest naprawdę ładny, matowy, ale z tym charakterystycznym dla tego medium połyskiem. Ale... maluje się koszmarnie, kropki są śliskie, pigment z nich zjeżdża, dopiero n-ta warstwa wygląda sensowenie. Być może gdyby je wcześniej jakoś zmatowić, ale ja malowałam na przyklejonych już do kartki, więc nawet nie bardzo było jak ;)



Listki zapsikane mgiełką, więc całość mieni się w świetle. I tak w ogóle to nie spodziewałam się, ale jestem z tych zaproszeń całkiem zadowolona :)

Aha, a Uhak wypuścił nowe papierki, w jednym z moich ulubionych kolorów - o tu można się zapisać na candy :)