środa, 30 lipca 2008

Podobieństwo

Kolejny miesiąc, kolejne wyzwanie... Tym razem temat - Podobieństwo - podała Nowalinka. Przez pierwsze dwa tygodnie nie przychodziło mi do głowy nic kompletnie. Stwierdziłam, że temat jest straaasznie ciężki i strasznie trudny. Aż nagle pomysł pojawił się sam z siebie i rzucił się na karton (i pudełko z kwiatkami ;D).

I teraz, przez tego scrapa, mam fazę na Maanam ;)

July challenge: Similarity. Sentence from Maanam's song with words from Wisława Szymborska poetry: Nothing twice.




Zbliżenie na tekst/Zoom on sentence:








Szczegóły/Details:



piątek, 18 lipca 2008

Anioł czy diabeł?

Mottem albumu Joasi* jest cytat: "Kobieta jest jak kartka papieru. Anioł pisze z jednej strony, diabeł z drugiej, papier przebija, słowa się mieszaja...".

Joasia*'s round robin album motto is sentence: "Woman is like page of paper. Angel write on one side, devil on other, paper is transparent, words are mixing". Well, my translation isn't very good, but meaning is similar, I hope.

Wpis z premedytacją trochę przewrotny, biało-błękitne zdjęcia na czerwono-czarnym tle, zabałaganionym i przybrudzonym, natomiast czarno-czerwone na biało-błękitnym, spokojnieszym i czystszym. Ale jak się przyjrzeć fotkom z bliska, to właśnie te podpisane 'Anioł?' są bardziej demoniczne ;P I tak właśnie miało być ;)

LO is a little cranky - white and blue pictures at red and black background, messed and dirty, signed 'Angel?' and black and red picture ('Or devil?') at blue and white, more calm and cleaner. But.. when we watch angels pictures carefully, they are more demonic than devils one.

Obie strony/Both pages:


Lewa/Left page:






Prawa/Right page:






Kwiatki z kursu Eight na House of Art.

Flowers from Eight's tutorial at House of Art.

poniedziałek, 14 lipca 2008

Pamięć jest brązowa

Kolejny wędrowniczek, tym razem należący do Bobinii. Inny temat, inny styl, inna kolorystyka, zdjęcie to samo ;)

Another round robin album, this time Bobinia's one. Different motto, different style, different colours, same picture.

Od początku było założenie, że wpis ma być w brązie, bo brązowy jakoś pasował mi do tematu. Ale strasznie, strasznie ciężko było ograniczyć się TYLKO do jednego koloru. Podziwiam UHK, mistrzynię brązowości, że jest w stanie robić prace w takich odcieniach i na dodatek każda jest inna.

From the beginning I planned to make this LO in brown, cause I thought that brown fitted to theme - Memory. But it was very hard to me to use only one colour. Inscription at left page says: One should absorb the colour of life, but one should never remember its details.

Obie strony razem/Both pages:


I pojedynczo/And separately:



Szczegóły/Details:


czwartek, 3 lipca 2008

Chili i cynamon

Wędrujący album Filki jest o przyjemnościach. Tych drobnych, codziennych, zwykłych. Miałam dylemat, bo takich rzeczy jest cała masa - ciepły letni deszczyk, zapach świeżo skoszonej trawy, nowa książka czekająca na przeczytanie, widok rozgwieżdzonego nieba, ostry smak chili i korzenny cynamonu. Jest o tych ostatnich, bo... nie da się ukryć - jestem łakomczuchem :P

Filka's round robin album is about pleasures - little, ordinary and common. Well, I couldn't decide, because there is a lot of pleasant things: warm summer rain, smell of freshly scythed grass, new book waiting to be read, starlit sky, spicy taste of chili and cinnamon. It's about last one, because I really like good food ;)

Obie strony razem/Both pages:


I każda osobno/And separately: