środa, 30 stycznia 2013

Kwiatki dla Babć

Pisałam już kiedyś, że z okazji różnych jubileuszów czy świąt moje babcie obowiązkowo muszą dostać ręcznie robioną karteczkę - a, że niedawno był właśnie Dzień Babci - to kartki musiały być ;) W tym roku, zarówno w przygotowanie prezentów dla dziadków i babć Jerzyka, jak i dla moich (bo w końcu to też Jerza (pra)babcie ;) ) wziął udział mój trzylatek :)

Na pierwszy ogień karteczki dla prababć właśnie :) Bliźniacze (ze względów oczywistych ;) ) i bardzo proste, ze względu na Jerzyka.



Mały bardzo cierpliwie produkował setki dziurkaczowych kwiatków, kręcił maszynką, żeby wyciąć ramki i motylki oraz z zapałem ciął papiery na gilotynie (z małą pomocą - bez pomocy potrafi pociąć arkusz na cienkie paseczki i to w tempie ekspresowym, ale niekoniecznie równe, a tu nam chodziło o konkretny wymiar ;) ). Gilotynę mam bezpieczną, bezostrzową, jakby ktoś się obawiał, no i oczywiście wszystko pod nadzorem ;)
Kwiatki zostały dodatkowo zapsikane obficie Glimmer Mistami, ramki dostały kryształowe ćwieki (i dziecko w tym wieku z zamocowaniem ćwieka też sobie radzi ;) )



Babcie były podobno zachwycone, zwłaszcza że mały się osobiście podpisał pod życzeniami :)

sobota, 26 stycznia 2013

Zima zła

Parę dni temu w Krakowie pogoda zrobiła niespodziankę ;) Przez cały dzień padał marznący deszcz, a że słupek rtęci ani śmiał chociażby zbliżyć się do zera, to mieliśmy dookoła niezłą ślizgawkę ;)

Mróz trzyma do tej pory, a ja dziś na spacer wzięłam aparat - po chodnikach można już w miarę bezpiecznie chodzić, ale "dekoracje" jakie zostawił deszcz na drzewach i innych roślinkach pozostały.






I dziecko się w końcu też przekonało do śniegu :)

niedziela, 20 stycznia 2013

3+2, czyli z góry i z dołu

2 LO w tym roku (jak na mnie to całkiem niezła średnia jak na razie - jakby się udało tak przez cały rok robić 2 na miesiąc to byłoby super ;) )

Scrap jednoczeście prosty i skomplikowany - bo na aktualne wyzwanie na blogu firmowym Galerii RAE, którego temat jest dość tajemniczy na pierwszy rzut oka i brzmi: "3+2".
(Tak swoją drogą, czy ktoś się pokusi o zgadnięcie dlaczego te liczby akurat?)

Rozwinięcie tematu jest takie: 3 kolory i jak najwięcej podwójnych elementów w pracy.


U mnie trzy kolory to kremowy, niebieski, czerwony. Użyłam 2 papierów z czerwonym wzorem i dwóch z niebieskim, na pracy są 2 zdjecia, dwie rameczki z wykrojnika, dwa paski wycięte dziurkaczem i 6×2 resztki dziurkaczowe – czyli ten sam dziurkacz został użyty podwójnie. Cegły występują w dwóch rodzajach, i jest ich 7 x2 i 6 x2 Do tego dwa rodzaje alfabetu, dwa wycięte proporczyki, folder do wytłaczania użyty podwójnie (raz zgodnie z przeznaczeniem, drugi – folder został potuszowany i potraktowany jak pieczątka). 2 x2 zszywki biurowe i po dwa ćwieki w 3 rodzajach ;)


Folder jako pieczątka nie sprawdza się jakoś rewelacyjnie (ale też tusz nie do końca do takich zastosowań - ale innego nie mam w kolorze, który mi tu pasował ;) ) jak widać - ale też nie chodziło mi o osiągnięcie super hiper ostrej odbitki.


Za to jako folder do wytłaczania sprawdza się rewelacyjnie - wzór jest bardzo ładnie wytłoczony :)


Zajrzyjcie też na bloga i zobaczcie jak z tym tematem poradziły sobie dziewczyny :)

sobota, 12 stycznia 2013

Zimowe urodziny

W styczniu u nas jest sporo okazji kartkowych - sam Dzień Babci i Dziadka to już 6 kartek ;)
Ale zaczynam spokojniej, od karteczki urodzinowej. Niebieskiej, raczej spokojnej, delikatnie błyszczącej od brokatu.


Kartka wykonana wg mapki Mojo Monday 275.


Pobawiłam się trochę moimi Promarkerami - stempelek "Sto lat!" został odbity tuszem i następnie pomalowany, a raczej odbarwiony Promarkerami - chciałam uzyskać właśnie takie błękitne rozjaśnienia w środku liter.
A następnie dodałam jeszcze odrobinę niebieskiego brokatu w kleju.

Wstążka również została przemalowana Promakrerem na niebiesko - efekt jest idealny, kolor kryje świetnie (oryginalnie wstążeczka była różowa!) i co najważniejsze równo, nie widać żadnych smug, ciemniejszych czy jaśniejszych pasm.


Motyw zawijasów na papierze "W ptasich trelach" również został podkreślony brokatem.


Ze względu na ten brokat tu i tam (który jest dostępny między innymi właśnie "Na Strychu") zgłaszam karteczkę na wyzwanie na blogu "Na strychu":


Rameczka z mojego ulubionego wykrojnika również delikatnie połyskuje, dla odmiany za sprawą dość obfitego potraktowania jej Glimmer Mistem.

czwartek, 10 stycznia 2013

Malutki

Dziękuję bardzo za życzenia powrotu do zdrowia, jest zdecydowanie lepiej, chociaż antybiotyk mam jeszcze brać przez tydzień, to lekarz stwierdził, że w płucach już prawie nic nie słychać.

Ostatnio udało mi się nawet zrobić LO - fakt, że mało skomplikowane, z mapki, i ze zdjeciami, które same z siebie "robią" efekt ;)

Wybór papierów to zasługa Miry - obie korzystałyśmy z tych samych dwóch wzorów, z cyklu 2 z 2.
Mira zrobiła świetny album na zdjęcia ślubne swoich przyjaciół, leciutki, chlapany, w zupełnie nie ślubnych kolorach, a jednak idealnie pasujący i do okazji i zdjęć :) Możecie go zobaczyć tutaj lub na blogu Miry.
A ja w pierwszej chwili miałam niezły dylemat, ale potem, z pomocą aktualnej mapki ze strony Creative Scrappers poszło migiem :)


Dla ścisłości - mapka wygląda tak:


Pierwsze zdjęcia każdego dziecka są rozczulające, ale zdjęcia swojego dziecka, są rozczulające na maksa. Mimo tego, że mały po urodzeniu był raczej duży, to przecież był taki maleńki ;)


Dodatków w zasadzie niedużo, ot guziczek, ćwiek tu i tam, filcowe gwiazdki...


I maciupeńkie klamerki, które kupiłam dawno temu i jakoś do tej pory, nie wiedzieć czemu, nie używałam ;)

wtorek, 8 stycznia 2013

Męskie abecadło

Nowy rok nie zaczął się u nas fajnie - od dwóch tygodni walczymy wszyscy z różnymi infekcjami, chłopcy już "prawie" zdrowi, za to mi przyplątało się zapalenie płuc. Na szczęście, tfu, tfu, wygląda na to, że antybiotyk działa, bo czuję się trochę lepiej, tylko kaszlę jak w ostatnim stadium gruźlicy...

Tak czy owak wszelkie plany jakie miałam na te wolne końca/początku roku poszły się paść. Jak widać publikowanie prac również.

Nic to, będziemy próbować.

Dziś kartka, którą dostał na urodziny mój najmłodszy brat - ma już sporą kolekcję, a ja mam co roku coraz większy dylemat, co by tu wymyśleć ;)


Pisałam już wielokrotnie, że bardzo lubię wykorzystywać dwustronne papiery jako bazy kartkowe - bo lubię, jak środek też jest ozdobiony, a przy dwustronnym wzorze tak mało trzeba ;)


Trochę warstwowo, trochę przestrzennie, motyw foto już nie gra pierwszych skrzypiec, jak w tej kartce, ale gdzies tam się jeszcze przewija ;)


Literki najpierw mozolnie wycięte, a potem zalane Glossy accents..


Za rok trzeba będzie wykombinować coś na 18-tkę ;)