Mimo przykrych doświadczeń skusiłam się raz jeszcze, po baaaaardzo długiej przerwie w takich zabawach, na wędrujący album. I mam nadzieję, że tym razem album wróci pełny, w całości i z niezwykłymi wpisami ;)
Tak wyszło, że ostatnio robiłam sporo prac czystych, starannych i "grzecznych" ;) W tym albumie naćkałam tak, że ho ho ;)
Okładki z tektury introligatorskiej zostały zaciapane dokumentnie mgiełkami, tuszami, gesso, medium żelowym i w ogóle wszystkim co wpadło w ręce, a międzyczasie razem z dzieckiem, które w końcu ma być bohaterem tego albumu sypnęliśmy radośnie mikrokulki. Dziecko bardzo radośnie ;)
Do tego literki, jakieś drobiazgi i jest:
Wnętrze:
Mój wpis - przy użyciu tylko 2 papierów, bo w związku z aktualną zabawą "2 z 2" :)
I kieszonka na zdjęcia do oscrapowania
No i tyłek:
niedziela, 17 listopada 2013
Historie niezwykłe
Autor: Rae o 01:13
Etykiety: albumy, dziecięce, dzieć, Galeria RAE, maski, Rozkwitaj, Ucz się ucz, W tiulu i koronkach, wędrowniczki, wyzwania
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie pociapaliście, zapowiada się świetny album :)
OdpowiedzUsuńTyłek mnie zachwycił ;)
Dzięki :)
UsuńTyłek powiadasz wyszedł męsko? ;)
Jest cudny ! Życzę Ci powodzenia w zbieraniuw pisów i oby się szcz ę śliwie zakończyło... takie zabawy chyba są najciekawsze, jakie w necie widziałam...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJuż się nie mogę doczekać aż wróci... mam nadzieję, że szczęśliwie tym razem :)
Piękny!!!! a Literki to gotowce czy wykrojnik jakiś? 'e' i 'r' jest świetne
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńLiterki to wykrojnik - ten
oh , jesteś wielka, dzięki!
UsuńO wow, i przodek i tyłek i środek... Wszystko mi się podoba :) trzymam kciuki zeby wędrował bezpiecznie :)
OdpowiedzUsuńA wykrojnik alfabetowy <3 marzę o nim