Miesiąc temu Nulka zaproponowała zabawę w wyzwania - i co miesiąc jedna z nas (Agnieszka, Anna-Maria, Batory, Jaszmurka, K_maja, Moniq, Nowalinka, Nulka i ja) wymyśla temat... a interpretacje mogą być naprawdę niesamowite :)
Temat na ten miesiąc to: Szaleństwo.
Month ago Nulka proposed new challenge game - and every month one of us (Agnieszka, Anna-Maria, Batory, Jaszmurka, K_maja, Moniq, Nowalinka, Nulka and me) think up some theme... and it could be freely interpreted.
This month theme is: Madness.
Moje szaleństwo wygląda tak/This is my madness:
Szaleństwo, bo pocięłam ulubione zdjęcie ślubne, a nie mamy filmu, wiec z odbitkami ciężko.
Szaleństwo, bo czerwień to wcale nie jest mój ulubiony kolor.
Szaleństwo, bo nie mam gdzie tej pracy powiesić, a wisieć na widoku musi.
Szaleństwo, bo użyłam jednych z pierwszych własnoręcznych szydełkowych kwiatków.
Szaleństwo, bo kocham. Do szaleństwa.
Madness, because I cut my favourite wedding picture.
Madness, because I don't like red.
Madness, because I don't know, where I hang it, but it must hang on view.
Madness, because I use one of my first crochet flowers.
Madness, because I love. For madness.
piątek, 30 maja 2008
Szaleństwo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
aż mnie coś ścisnęło w środku.
OdpowiedzUsuńwzruszające i piękne.
ale to zdjęcie to zdjęcie! domagam sie ujawnienia większej ilości zdjęć ślubnych, żebym się mogła napatrzeć na Twoją kieckę. wyglądasz prześlicznie! :D
Szkoda, że nie zrobiłaś sobie zdjęcia ze zdjęcia przed pociachaniem....ale wiesz, warto było, bo teraz masz takiego cudownego scrapa, że tylko pozazdrościć! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne to zdjęcie, a w tej soczystej czerwieni nabiera takiej głębi i mocy...toż to czyste szaleństwo, tak zazdrościć! :)
wiesz, co myślę :) Jak już tak 'objaśniasz' to ja jeszcze ten cynamon poproszę ;P
OdpowiedzUsuńczyli to w kwiatkach to cynamon???
OdpowiedzUsuńszalenie;) podoba mi sie Twoja interpretacja !!! cuuudowne zdjęcie(nie napisze kogo mi przypominasz ...bo musze zacząć panować nad moim zboczeniem jakos:)
a opis ....te ostatnie zdania ....az serce na moment przestało bić
chlip chlip
:*
aa i jeszcze chciałam dodac ze Ty jakis masz lepsiejszy od mojego Harlequin!;) francuski siakiś!
OdpowiedzUsuńI własnie o to chodzi. By szaleć. Z miłości. I być szczęśliwym:)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczęta :* Aż mi się gorąco zrobiło jak przyczytałam komentarze. A miałam obawy, nie powiem...
OdpowiedzUsuńanai: Zdjęcia na pewno będą się jeszcze przewijać nie jeden raz ;)
Alinko, mamy jeszcze to zdjęcie w wersji kolorowej ;)
k_maja: Cynamon zostanie już moim prywatnym szaleństwem ;P ;)
batory: Tak w kwiatkach cynamon, a ściślej przyprawa do piernika (i paaaachnie!), a gaza farbowana w herbacie (i słabiej dużo pachnie). Harlequina mam angielskiego, a to jest francuska książka o wyprawach w Himalaje ;D Cienka niestety.
lady-of-shalott :*
Piękne zdjęcie i rewelacyjna praca.
OdpowiedzUsuńO Kochana - Ty wcale zdjęcia nie żałuj. Ciachał je nie byle kto - Mistrzyni Nożyczek przecie. Poza tym na dobre mu to wyszło, bo tak zaprezentowane, na tle jakże ognistym, wśród wyznania wielce żarliwego prezentuje się iście ZJAWISKOWO !!! Buziole
OdpowiedzUsuńOjaa.. jejuu.. niesamowity!
OdpowiedzUsuńSzalenie piękny...
Zdjęcie genialne, cudownie oprawione...
.. brakuje mi słów...
..wzruszający..
Piękne zdjęcie i świetna oprawa! Całość chwyta za serce jest płomienna, ognista.
OdpowiedzUsuńhmmm...jak to możliwe, że nie skomentowałam, a widziałam, podziwiałam, ogdądałam tą pracę wielokrotnie?!
OdpowiedzUsuńprzepiękna:)
ale piękne zdjęcie :)i calośc taka - od serca po prostu jest :)
OdpowiedzUsuńCudowne to Twoje szalenstwo. Zdjecie przesliczne. TAkie klimatyczne i pelne milosci
OdpowiedzUsuńrae konkluzja teraz taka, ze scrap ten musi wisiec w najważniejszym miesjcu w dwoim domu do konca zycia!!!!
OdpowiedzUsuńpoza tym czadowy jest!!
świetny!!!!
OdpowiedzUsuńCudowny klimat mają Twoje prace!!!
a aprops Harlequina to gdzie kupiłas tego angielskiego;)?
bardzo piękny
OdpowiedzUsuńdelikatny i spokojny ale i lekko niepokojący...
szaleństwo... ale mam wrażenie, że ugłaskane, nie do końca chyba pozwoliłaś mu się pokazać
a może się mylę...
a może to takie szaleństwo ukryte w codzienności, w drobnych zdarzeniach...
:*
ja nie przeżyję tej Twojej urody - sama bym chętnie stanęła na miejscu Twojego męża i Cię tak ściskała do nieprzytomności :)))))))))))
OdpowiedzUsuńZaszalałaś Kobieto! Świetnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńPiękne.....
OdpowiedzUsuńI jak wyjaśnione pięknie :)
pierwsze wrażenie było...spokojne to szaleństwo...ale ostatecznie, po tym wyjaśnieniu... :)
Podziwiam i podziwiam!!!
A fryzura jak mi się podoba - jak osiem!!! Koniecznie proszę o fotę fryzury!!!!!! :)
Skan foty zrobiłaś?? ;)
witac miłosc:) a w szalenstwo wierze:)
OdpowiedzUsuńpiekna praca.. cudna...
świetna praca, a pierwsze kwiatuszki wyszły ci uroczo!!!!
OdpowiedzUsuń