sobota, 7 sierpnia 2010

Okiem motyla

Wymiana o temacie jak w tytule posta odbyła się jeszcze w czerwcu (tak, mamy sierpień, wiem). Nie, tym razem nie nawaliła poczta, a ja też wyrobiłam się w terminie. Tyle, że zdjęcia wyszły mi takie bardziej koszmarne i nie miałam siły z nimi walczyć. Bo z samej torby (albowiem torba jest to, jakby powiedział mistrz Yoda) jestem zadowolona i nawet jakby ciut dumna ;)
Zgryza miałam strasznego, bo niby temat wdzięczny a jakoś nic mi do osoby wylosowanej nie pasowało.


Torba jest spora, z założenia przeznaczona na zakupy, (ale można i cokolwiek w niej nosić, tyle, że nie jest zamykana). Uszy długie, tak żeby dało się założyć na ramię.

Motyl szyty metoda kombinowaną, mam jeszcze parę prototypowych skrzydeł w domu, bo bez eksperymentowania się nie obeszło. No i pierwsze takie gęste pikowanie :)


W innym ujęciu paskud:


I zoom:


I dopasowana tematycznie i kolorystycznie karteczka:



10 komentarzy:

  1. Słusznie dumna jesteś, bo te pikowania są mistrzowskie i w ogóle cała koncepcja motyla świetna, torbiszcze zakupowe eleganckie, że hej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie bomba!!!
    Motyl jest fantastyczny!
    Rewelacyjne wykonanie :D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Torba piękna jest, na forum podziwiałam już ją... i zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. torba cudna, a karteczka idealnie dopasowana!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe! I torba w całości i w szczególe. I kolory, i motyl. i pikowania, i kartka jak najbardziej też.

    OdpowiedzUsuń
  6. woww!!!! torba i zamieszkujący ją motyl są cudowne! zakochałam się w tym motylku :)
    karteczka też śliczna

    OdpowiedzUsuń
  7. cudna torba !! motyl obłędny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To właśnie dzięki kartce wiedziałam, kto jest autorką tej torby :).
    Torba jest śliczna, uszyta po mistrzowsku, równiutko, z pomysłem. Była już ze mną na wakacjach i nosiła kraftowe zdobycze :).
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pod wrażeniem. Piękny duet!!!

    OdpowiedzUsuń