Wrzosowe kropeczki z listkami

Dziś kolejna ze zrobionych jakiś czas temu kartek (a jeszcze parę czeka w kolejce, obfoconych na szczęście), ale najpierw muszę się pożalić... Padł mi aparat, buuuuuu. Czuję się strasznie zdołowana, bo o nowym można pomarzyć tylko... cenniki serwisu nie nastrajają optymistycznie, ale zobaczymy, może uda się go jakoś zreanimować. W każdym razie chyba w najbliższym czasie przyjdzie mi pstrykać zdjęcia mężową komórką, bo w moim telefonie już dość dawno aparat (po interwencji dziecka) odmówił współpracy całkowicie (ale i tak jakość zdjęć była żałosna).

Karteczka ponownie z serii - szybko, czysto i wykrojnikowo. Z nowych papierów, a gdy ją robiłam, miesiac temu ;) były jeszcze ciepłe niemalże - I kropka v.2 i Ale plama!

Po raz kolejny sięgnęłam po bazę z jednego z dwustronnych papierów (tutaj: Czekolada w kropeczki waniliowe v.2), ze względu na to, że środek kartki potrzebuje wtedy naprawdę niewiele, aby również wyglądał 'wyjściowo'. Do tego te papiery są na tyle grube, że po przyklejeniu ozdób baza jest wystarczająco sztywna.


Jasny wrzosowy fiolet kropeczek ładnie kontrastuje z ciemną czekoladą i jasnymi, nie zdobionymi dodatkowo warstwami tekturowych ramek i wyciętą serwetką.


Do tego żywa zieleń listków wyciętych z papieru 'Plask!' (uwielbiam ten odcień!) i karteczka gotowa!