Wbrew pozorom media w pracach wykorzystuję bardzo często - a jeśli do 'mediów' zaliczamy tusze, pisaki wszelakie i preparaty typu Glossy czy perełki w płynie to korzystam a nich _zawsze_, w każdej, ale to każdej pracy ;) Ale i z mgiełek, farbek różnych, preparatów szkliwiąch i innego dobrodziejstwa inwentarza korzystam nagminnie - tyle, że nie zawsze to widać na pierwszy rzut oka ;)
Tym razem jednak widać zdecydowanie ;) Za sprawą kolejnej pracy z Liftogry - czyli cudnego LO Luise:
Zdjęć szczegółów nie będzie, bo wszystkie co do jednego wyszły mi poruszone, co stwierdziłam przed momentem, a o tej porze zdecydowanie nie ma sensu robić powtórki z sesji ;)
Za to, jak ktoś był dziś na Krakowskim spotkaniu (dzięki dziewczyny i przede wszystkim Ludko za gościnę) to mógł pomacać ;)
Oryginał wygląda tak (przecudny, prawda? I jeszcze w moich ulubionych kolorach :) ):
A wszystkie prace uczestniczek zabawy można zobaczyć tutaj.
niedziela, 23 czerwca 2013
Liftogra, media i ja ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Byłam, widziałam, zmacałam. Efekt rewelacyjny, bardziej mi się podoba niż oryginał. Rae, zbliżenia koniecznie, koniecznie! Chociaż patrząc na zdjęcie stwierdzam, że bez zbliżeń i opisu chyba bardziej intryguje - co też to jest, jak to jest zrobione? :)
OdpowiedzUsuńJak to jest zrobione? Jak w tym kawale - szpachla, szpachla, szpachla :D
UsuńDzięki :)
cudowny!
OdpowiedzUsuńpiękne kolory, śliczne zdjęcie, motyw cegieł na środku!! i w ogóle cały jest fantastyczny!
Dziękuję :)
UsuńMotyw cegieł to akurat naciągnięcie w stosunku do oryginału, ale nie mogłam się wpowstrzymać przed wypróbowaniem jeszcze nie ruszanej maski :)
Lepszy niż oryginał! REWELACYJNY!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ale serio? Mi się oryginał bardzo podoba, jest taki delikatny, u mnie ten efekt niestety poszedł się paść, za dużo nawaliłam :)
UsuńCo nie znaczy oczywiście, że nie jestem zadowolona z efektu, bo jestem :) Tylko pojechałam z ilością paciajstw wszelakich ;)
UsuńZdecydowanie lepszy niż oryginał! Jest obłędny, strasznie mi żal, że nie ma zdjęć detali. Musisz koniecznie robić więcej LOsów ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńW zeszłym tygodniu zrobiłam 4 LO :D Więcej to chyba nie dam rady, bo jednak chociaż co drugi dzień muszę odrobinę się przespać ;)
Super! Zdecydowanie ciekawszy niż oryginał.Ja też bym chciała zdjęcia detali :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTy zabierz się kiedyś na spotkanie to pomacasz ;)
Ale spróbuję zmusić aparat do jakiegoś wysiłku i zobaczymy co wyjdzie ;)
No jasne, że przebiłaś oryginał! Naprawdę jest tak cudowny :-)
OdpowiedzUsuńhihi, Maju, to, że moje dziecię jest cudowne to ja oczywiście wiem i się w pełni zgadzam :D Więc siłą rzeczy ta fotka jest cudowniejsza niż wszystko ;)
UsuńA co do całego LO to tak jak pisąłam Barb - mimo tego, że z ogólnego efektu jestem zadowolona, to uważam, że nie udało mi się osiągnąć (a w zasadzie udało mi się to przepięknie zepsuć :) ) tej delikatności i lekkości oryginału - która mnie w nim właśnie najbardziej zachwyca :)
Przepiękna praca. Dla mnie LO to wyższa szkoła jazdy. jakoś się przed nią wzbraniam. Murek jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńTeż tak kiedyś myślałam :) Dłuuugo się do LO nie mogłam przekonać, bo gdzie to trzymać i w ogóle, ale teraz to jedna z moich ulubionych form :)
UsuńDzięki!
Zachwycający scrap! Mnie również zdecydowanie bardziej podoba się niż oryginał :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTwoja wersja jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń