Mam straszne zaległości blogowe, wiem, kajam sie po raz kolejny. I nawet nie to, że nic nie robię - tyle robię, ze na wrzucanie zdjęć tutaj już mi czasu brakuje. Ale, może, tfu, tfu, uda się poprawić?
Zacznę od końca - czyli wiosennego, całkowicie przeciwnego aurze, notesu.
Zrobiony z papierów, które w sklepie są aktualnie papierami miesiąca - i przyznam się, że wcale nie było mi łatwo, mimo, że i papiery jedne z moich ulubionych, i kolory, i wzory...
Notes jest spory - około 22x13 cm, układ pionowy, raczej nieczęsto spotykany, ale mi się bardzo podoba i mam straszną ochotę na album w podobnym formacie.
Notes na razie bezpański, jeszcze nie wiem co z nim zrobię... może do kogoś poleci ;)
Raczej mało torebkowy, bo motylki i listki dość odstające, ale jako 'nabiurkowy' powinien się sprawdzić.
Stempelek "Notes" jak widać idealnie mieści się w mojej ukochanej wykrojnikowej rameczce :)
Motylki i listki wycięte również wykrojnikami, do tego cała masa perełkowych kropeczek i odrobina brokatu.
A tutaj możecie zobaczyć jak z tym zestawem papierów poradziła sobie Immacola (a warto zerknąć, bo ośmieliłabym się twierdzić, że poradziła sobie idealnie wręcz :) )
piątek, 7 grudnia 2012
Zielono i wiosennie
Autor: Rae o 01:24
Etykiety: Ale plama, notesy i przepiśniki, W tiulu i koronkach, wyzwania
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ale fajne kolorki!! Piękny jest!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten format, albumowo bardzo ciekawy wychodzi.
OdpowiedzUsuńPiękna praca :) Dopracowana w najmniejszym szczególe :)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam