sobota, 15 czerwca 2013

W chuście

Nic nie mówię nawet. Nic, ani słowa. Bo mogłabym powiedzieć za dużo ;) Porządkuję zdjecia z wizyty rodziców, między innymi wykorzystałam młodego nikonową stałkę do pstryknięcia paru zaległych prac. Ten LO poniżej naczekał się na publikację ho ho.. Zgubiłam się już i nie wiem która to z kolei praca z Liftogry. W każdym razie oryginalna praca to LO Mariny.

Pobawiłam się tu trochę w własnoręczne robienie elementów, które występowały w oryginale, a ja nie miałam czegoś, co mogłoby chociażby leżeć na półkach obok w sklepie ;)


Pierwszy raz chyba musiałam przycinać nasycenie zdjęć podczas obróbki :D


Detale i detaliki:



Oryginał, dla porównania i porządku wygląda tak:


A wszystkie prace uczestniczek zabawy można zobaczyć tutaj.

6 komentarzy:

  1. Świetne LO, wybrałaś piękne kolory i detale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory same się wybrały - bo w tych barwach jest chusta :) No dobrze, też przeze mnie wybierana :D
      Dzięki!

      Usuń
  2. piękna oprawa dla tego pięknego zdjęcia!!! no i kolory faktycznie obłędne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Kolory na fotkach wyszły niesamowicie, jednak te parę lat w kwestii oprogramowania sprzętu foto to jest cała wieczność :) A do tego bardzo jasny obiektyw stałoogniskowy i normalnie jakby nie to, że brata mam za daleko to bym mu zabierała aparat do obfocenia każdej pracy :)

      Usuń