sobota, 6 grudnia 2008

Koraliki i filc

Tydzień temu ambitnie postanowiłam, że prezenty Mikołajowe będę robić własnoręcznie. Przynajmniej część. Ambitnie dlatego, że miała być biżuteria, a ja oprócz moich filocowych korali (które nie wiem, czy w ogóle zasługują na taką szumną nazwę jak biżuteria ;]) z całym tym biżuteryjnym ustrojstwem nie miałam do tej pory do czynienia.

Wyszło... no coś wyszło ;)

Filcowe, turkusowe kolczyki:




To coś nad filcową kuleczką, to sześcianik upleciony z koralików. Reszta to srebrne elementy kupione w sklepie jubilerskim (Floro :* nie miałam pojęcia, że na Rakowickiej jest takie zagłębie jubilerskie, dzieki za ratunek w ostatniej chwili ;))

I drugie 'coś' - komplet upleciony z koralików. Bransoletka i kolczyki. O.









Aa.. i jeszcze, skoro taka grzeczna byłam, napracowałam się i w ogóle, to może uda mi się rzutem na taśmę załapać na cudne cukierki w craftowie?

23 komentarze:

  1. Turkus...turkus... (mam obłęd w oczach ;) PIĘKNE!!

    OdpowiedzUsuń
  2. filc to może nie jest mój ulubiony ale koraliczki hmmmmmm

    OdpowiedzUsuń
  3. o_O

    Jakie zajebiście idealne te filcowe kulki... niesamowite. Chyba pierwszy raz takie widzę o_O
    Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty kurczę wpędzasz w kompleksy!!! Niesamowita jesteś!!! taką idealną gladkość filcu mi tu serwować!! wstydziłabyś się... to nie 10 minut mojego filcowania... to jak nic 10 godzin!!! wymiękłam....


    A o Rakowickiej też nie przypuszczałam - ale jak się kiedyś zapuściłam w te rejony to byłam mooocno zdziwiona.... :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. ależ idealne te filcowe kulki Ci wyszły!!! piękne kolczyki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam uzdolniona Bratowa!:)Prawdziwa Artystka nie?:)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  7. jeny te kulki są idealne! nie widzę tam ani jednego odstającego włoska.. mówiłam już że mnie przerażasz Rae? :))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie , właśnie to w sumie nie jest całkiem normalne.
    Ja już jej nic nie pokażę , ani jednej małej kuleczki którą wydziobię :)))))
    A wydawało mi się że takie śliczne kolczyki sobie wczoraj zrobiłam...buuuu

    Rae jestem pełna podziwu dla twych sprytnych palców, hahaha ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. i mogę się założyć, że są twarde jak kamyki ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja moge potwierdzic, ze sa twarde jak kamyki;)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam na mój blog :) mam dla Ciebie niespodziankę ... w końcu grzeczna byłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. te turkusowe kolczyki boskie są!!

    OdpowiedzUsuń
  13. o jaka super bransoletka :) kulki filcowe pokochałam dzięki Tobie :) wcześniej jakoś obojętnie przechodziłam, haha. Teraz bym chętnie coś ukulała ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. a ja chciałabym tak pięknie filcowac

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne prezenty szykujesz ;D Ktosik będzie mega happy .

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie wyszło. Zajrzyj na mojego bloga.
    kayla.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Ślicznie wyszło. Zajrzyj na mojego bloga.
    kayla.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Ach, filcowane kolczyki - obłęd!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. oj tak tak czaaad
    tylko Ty potrafisz za takie precjoza się zabrac i skończyć ;D
    z takim efektem no z takim efektem
    szok

    OdpowiedzUsuń
  20. niesamowicie dokładnie ufilcowane te kuleczki! podziwiam! O_o

    komplet z koralików jest oszałamiający...

    OdpowiedzUsuń