sobota, 10 lipca 2010

You rock!

Kiedy Asia i Tomek zaprosili nas na swój ślub i pomyślałam o kartce dla nich od razu przed oczyma stanął mi ten boski LO Rimny i kartka Tores na jego podstawie.

A że przytrafiła się jeszcze okazja nabycia Rock&Roll'owych stempli...

Myślę, że klimat nie jest zły jak dla rockowo-metalowo-motorowej pary? ;) (wiem, wiem, motorowe stemple też sobie kiedyś kupię, to nawet mój mąż poprze ;) Chociaż pewnie wolałby najpierw motor :D)


A ten jasny papier tak w ogóle nazywa się Commando (to dla zorientowanych ;) )






Materiały: Karton (szary) z Lidla na bazę, papiery BasicGrey (Commando z zestawu Boxer i tylna strona któregoś Fruitcake'a, czarny tusz Ink it up, ćwieki Heyda z Empiku, dratwa, kształty ze Scrapińca, Crackle Accents, literki BG, czarny metaliczny żelopis, kryształki, małe kwiatuszki Primy, stemple, stemple, STEMPLE...

A u Mony MEGA Candy! Lećcie, lećcie, jeszcze parę dni na zapisy zostało ;)

9 komentarzy:

  1. Rewelacja :) Zwłaszcza biorąc pod uwagę okazję, przeznaczenie kartki i charakter obdarowanej pary :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieźle wpasowałaś się w klimat. Młodzi będą zachwyceni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gra i bucy :)
    Super kartka.

    OdpowiedzUsuń
  4. O rajuśku, jakie to fantastyczne jest!

    OdpowiedzUsuń
  5. O ja!!!! Rewelacyjna kartka, nie musialabym byc metalowo-rokowo-motorowa para a i tak chetnie bym takie cudo przygarnela. 5 min zajelo mi stwiedzenie ze to jednak kartka , bo na poczatku myslalam ze to poduszka. Efekt wypuklosci nie zamierzony z Twojej strony byl moim zludzeniem

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tą oryginalną wersję LO, ale Twoja karteczka również wyszła świetnie. Chyba też pokuszę się o lift ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna kartka!! wygląda jak okładka płyty zespołu rockowego :o)

    OdpowiedzUsuń