Digi też się bawię. A w zasadzie to inaczej. Też się bawię w tradycyjny scrapbooking ;) Bo to digi było pierwsze i nie myślałam wcale, ze papierowo też mnie tak wciągnie.
Ale digi kocham dalej. Przede wszystkim dlatego, że mogę tu mieć wszystkie dodatki, których w realu nie mam ;P
Scrap bardzo prosty.. parę teł, wykonanych przeze mnie, plus rewelacyjny pędzel Japanese Foliage™. No i zdjęcia.
Tak wyglądam co rano, od kiedy obcięłam włosy na krótko.
I zrobię coś tutaj, żeby nie było tak biało i pusto. Zrobię. Tylko nie mogę się jakoś zabrać.
piątek, 16 listopada 2007
Japanese Foliage™ scrap
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z tą nową fryzurą tak bojowo do świata jesteś nastawiona? ;)
OdpowiedzUsuńLubię u kobiet krótkie włosy- Tobie świetnie pasują :). Sama mam długie to zazdroszczę takich krótkich :D.
Uwielbiam takie kolory, kwiaty - cała kompozycja (ale ja się nie znam :P ) jest cudna!
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że się w digi umiesz "bawić".
Nieziemsko zazdroszczę... :)
Jaszko, ja też miałam długie ;) Przez całe życie w zasadzie, z małym wyjątkiem w LO ;) Ale pocieszaj mnie dalej...
OdpowiedzUsuńBo mąż mój niespecjalnie lubi krótkie włosy u kobiet. Ale chyba się z tym pogodził, że obcięłam. Nie miał wyboru ;P
A zabawa digi to nie filozofia. Odpalasz program graficzny i wziuuuuu.. idzie samo ;)