Karteczka w pudełku, jako dodatek do prezentu z okazji ślubu znajomych z Olsztyna, na którym niestety nie mogliśmy być.
Chciałam, żeby było coś innego niż standardowe 'w dniu ślubu' z różyczkami, mdło i słodko. I zazwyczaj biało-różowo. Duża część kartek, które myśmy dostali jest właśnie taka.. i jeśli nie popatrzę na podpis to nie mam pojęcia, która jest od kogo. Mimo cudnych i naprawde serdecznych życzeń w środku.
Zdjęcia nie są najlepsze, bo skończyłam po 16, a o tej godzinie dobrego światła w listopadzie już nie ma. Kolor tak naprawdę to bordo, a nie taka czerwień jaka wyszła na zdjęciach ;)
Pudełko:
I karteczka:
z przodu:
z tyłu:
detale:
poniedziałek, 19 listopada 2007
Z okazji ślubu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj!
OdpowiedzUsuńnawet nie pytam jak to zrobiłaś...cudne poprostu!podziwiam!!!
Jezu... JAK Ty to zrobiłaś? JAK to wszystko wycięłaś?.. nie ogarniam.. nie ogarniam...
OdpowiedzUsuńniesamowita kartka!
Mirabeel, jej.. z Twoich ust takie słowa, to normalnie o 10 cm urosłam :) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńJaszko.. nożyk z Lidla, podkładka, karton i trochę cieńszy papier do podklejenia. I jakieś 2 i pół godziny cięcia. Palce bolą do fakt ;)
Kosmos!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo wiesz Ty co... powiedziałaś o tym "sposobie" ot tak sobie jakby to nic nie było... :kijaszek poszedł w ruch:
OdpowiedzUsuńJa choćbym miała nożyk obrotowy i inne cuda to czegoś takiego NIGDY bym nie zrobiła... nieziemskie!
:*
o maj !!!! Jaka cudowne kartka?!?!?!?!??!?!?!?!
OdpowiedzUsuńprojektowalas to sama te zawijasy????
BOSKA
Yovi: Tak ;) To akurat jest najprzyjemniejsza czesc :) Olowkiem to ja moge sobie 'zawijasowac' w nieskonczonosc ;)
OdpowiedzUsuń