Przeglądając wczoraj zdjęcia z zeszłorocznych wakacji (a w zasadzie to z wakacji dwa lata temu, bo w 2006 - ale jeszcze się nie przestawiłam na 2008) znalazłam zdjęcie mojego męża, które mi się wybitnie podoba ;)
W związku z tym powstał ten scrap:
Wszystkie elementy mojego autorstwa.
Jest to głównie, jak widać, zabawa teksturami i fakturami. Ale nad tłem siedziałam prawie godzinę ;) I jestem prawie zadowolona :D
poniedziałek, 7 stycznia 2008
Nad rzeką...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nad tłem opłacało sie tyle siedzieć, opłacało :) ogromniasicie mi sie literki podobają :) i całość na 5+ :)
OdpowiedzUsuń