Mam długie uzasadnienie dlaczego tak, a nie inaczej, cała ideologia jest dorobiona ;P i dopracowana w szczegółach, ale... stwierdziłam, że jej tu po prostu nie podam.
Moja interpretacja tematu sierpniowego wyzwania (wymyślonego tym razem przez Annę-Marię) jest taka i już ;)
August challenge: Niagara of emotions:
Olejne pastele, guziki, napisy z wytłaczarki, literki i cienkopis.
Oil pastels, buttons, marker, ice letters and Dymo's lettering.
środa, 3 września 2008
Niagara emocji
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
padłam
OdpowiedzUsuń...
...
....
...
świetna interpretacja!
niebiański!!!!!!1
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z morską tonią....czuję leki niepokój ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca i to bez zdjęcia! :)
ummm rozpływam się...
OdpowiedzUsuńWielki Błękit
Wieli Błękit.dokładnie ..cudo....wciągnęło mnie...
OdpowiedzUsuńnooo, poza opóźnieniem nic mu zarzucić nie można ;)
OdpowiedzUsuńświetny!!! i te maziaki...
Taki bardziej ocean niz Niagara ;) Piekny, taki... zrownowazony (dobre slowo?). Bardzo,bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńTeraz dopiero tu dotarłam i żałuję, że nie wcześniej... Przepiękny... być może wiem o jakie emocje chodzi... a może o jakieś inne... ale zawsze jest dno, od którego można się odbić i leeecieć do góry!!
OdpowiedzUsuńSwietny
OdpowiedzUsuńTrudno mi wyrazić uczucia, wpatruję sie w niego od dłuższej chwili ...
Pięknie temat ujęty, chętnie powiesiłabym go na ścianie :)
A te cieniowania są the best ! te przejścia tonacji niebieskiej!
C U D O !!!