Wędrowniczek Coffee, tak jak wcześniejszy Filki, jest o przyjemnościach. A, że wrzesień sponsoruje kolor niebieski, to nadal w błękitach ;)
Coffee's round robin album, like Filka's one, is about little pleasures. This time: cat's purr and first snow ;)
Obie strony razem/Both pages:
Lewa/Left:
Prawa/Right:
Kot na zdjęciu niestety nie mój. Ale takiego właśnie będziemy mieć :) Aczkolwiek przyjemności akurat są niezależne od 'rodzaju' kota ;)
A tu, jakby ktoś był ciekawy - taki grubaśny jest już Asiowy album:
And Asia's album is so fat now:
sobota, 20 września 2008
Kocie mruczenie i pierwszy śnieg
Autor: Rae o 10:46
Etykiety: albumy, scrapy, wędrowniczki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jejku, Rae, przepięknie... Tak mroźno, spokojnie, nastrojowo, świetny wpis. I bardzo dziękuję za zdjęcie profilowe, widzę, że trzeba będzie kółka wymienić ;)
OdpowiedzUsuńwpis jest..czysty.. taki PURE.. :) chłodny, i czysty. PIĘKNY! :)
OdpowiedzUsuńpiekny wpis!! Bo ja kocham niebieski :) I pierwszy snieg tez... a z kotami roznie bywa ;)
OdpowiedzUsuńo tak, dokładnie jak napisała gulka - pure :D
OdpowiedzUsuńkoty też kocham (to ich mruczenie i ugniatanie łapkami)!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa wpis przepiękny - i ogromne ciepło z niego bije, mimo "chłodnego" tematu :)
Uwielbiam Twoje wpisy do wędrujących :) Kolejny świetny :)
OdpowiedzUsuńSponsor cudny!!! A co robisz z jego pomocą to już w ogóle osiem!!!! A kot....no zauroczona jestem. :)
OdpowiedzUsuńkocik piękny i pięknie pokazany
OdpowiedzUsuńmroźnie
Podoba mi się! Oj ten pierwszy śnieg to baaardzo!
OdpowiedzUsuńSuuuuper !!!
OdpowiedzUsuńwpis rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńśnieżynki, śnieżynki...
a kot - cudniasty, boski po prostu!!!!!!!
0_o
:)
Mrrr... przecudnie mruczasty ten wpis :)
OdpowiedzUsuńMimo chłodnej palety barw, to taki jest.. taki przytulasty :)
mrrrrrrrrrrrrrrrrr boskie
OdpowiedzUsuńi śniegowe i kocie!