Wczoraj zakończyły się dwie edycje scrapliftowego łańcuszka, z czego jedna kartkowa.
Pierwszą rozpoczynałam ja - liftowałam tego cudnego scrapa Iggydodie. Starałam się zrobić jak najwierniejszego lifta, raz z ciekawości czy dam radę, a dwa - bo szkoda mi było zepsuć tak cudnie zabałaganionego scrapa. Jedyna grubsza zmiana to ta, że oryginał to real, mój - digi:
Wszystkie elementy moje.
Kartkową edycję rozpoczęła Ulka, a ja robiłam lifta kartki Pasiakowej :)
Wyszło tak:
Aa.. i jeszcze. Spóźniona jestem z sierpniowym wyzwaniem - wiem. Jak mi się uda, to będzie jutro wieczorem, ostatecznie pojutrze. Niestety nie dałam rady wcześniej.
poniedziałek, 1 września 2008
Łańcuszki dwa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
YOUR WORK IS AMAZING! WOW! So pretty! Thank you for sharing
OdpowiedzUsuńłańcuszki wciągają...sama mam już ochotę na następny :)scrapek - wiem, że digi..ale..no jak prawdziwy wygląda... szok.
OdpowiedzUsuńKartka jest super, co już mówiłam, ale ten digi -nie-digi powalający!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńskraplift rewalacja, ale w życiu bym nie powiedziała że to digi(no tak na pierwszy rzut oka), aż się cofnęłam jak przeczytałam to w komentarzu Finn
OdpowiedzUsuńnaprawdę szok
Piekny digi
OdpowiedzUsuńTeż myślałam, ze to realek i zanim przeczytałam kogo scraplift juz wiedziałam. Ja też ogladam Elodie i podziwiam jej prace.
Twój scrap jest śliczny, delikatny :)