Pokazywanie postów oznaczonych etykietą guziki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą guziki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 1 lipca 2013

W naleśniku

Wczoraj na blogu firmowym Galerii RAE zaczęliśmy nowy cykl wyzwaniowy - i serdecznie zapraszamy ;)

Dla mnie zabawa jest podwójna - bo muszę najpierw zdecydować, którym przepisem będziemy się bawić ;) A potem go zrealizować, obfotografować i zinterpretować craftowo (bo nie tylko scrapowe prace mogą przecież być ;) )
Ale że gotować lubię, eksperymentować jeszcze bardziej to - no właśnie, to jest zabawa ;)

Co prawda akurat ten przepis to żaden eksperyment, bo naleśniki występują u nas bardzo często, w najróżniejszej postaci - a ta wersja w sezonie truskawkowym jest obowiązkowa...




(po kliknięciu przepis otworzy sie w czytelnieszym rozmiarze :) )

Miałam tyle wariantów, że nie mogłam się zdecydować - tu inspirować można się wszystkim! Ostatecznie jednak stanęło na tym:


Album kapeluszowy występował ostatnio, ale powstał już dawno, a ja te zdjęcia bardzo lubię :) A do tego często bawimy się w zawijanie w naleśnika ;)

Nie wiem co prawda jak będę przechowywać to LO, bo ze względu na zawijanie wyszło baaaardzo przestrzenne.


Trochę detali:



No i czy ktoś jest w stanie zaprzeczyć? Słodycz w czystej postaci :P I do schrupania w całości, jak głosi podpis drobnym drukiem (ee.. znaczy ręcznie, ale nie w tym rzecz przecież ;) )


sobota, 15 czerwca 2013

W chuście

Nic nie mówię nawet. Nic, ani słowa. Bo mogłabym powiedzieć za dużo ;) Porządkuję zdjecia z wizyty rodziców, między innymi wykorzystałam młodego nikonową stałkę do pstryknięcia paru zaległych prac. Ten LO poniżej naczekał się na publikację ho ho.. Zgubiłam się już i nie wiem która to z kolei praca z Liftogry. W każdym razie oryginalna praca to LO Mariny.

Pobawiłam się tu trochę w własnoręczne robienie elementów, które występowały w oryginale, a ja nie miałam czegoś, co mogłoby chociażby leżeć na półkach obok w sklepie ;)


Pierwszy raz chyba musiałam przycinać nasycenie zdjęć podczas obróbki :D


Detale i detaliki:



Oryginał, dla porównania i porządku wygląda tak:


A wszystkie prace uczestniczek zabawy można zobaczyć tutaj.

niedziela, 26 maja 2013

Landrynki z wiatraczkiem

Dawno nie było żadnej karteczki, prawda? Ale z okazji dzisiejszej musiała oczywiście powstać :) I powstała już dobrą chwilę temu, żeby poczta zdołała dostarczyć - dziś już w rękach adresatki, więc mogę i tu pokazać :)


En face i na białym tle.. o zdjęciach to tym razem nawet nie bedę nic pisać.. zwłaszcza, że Plask! generalnie źle się fotografuje jakoś i ciężko uchwycić właściwy odcień.


Tę genialną maskę kupiłam sobie w Cieszynie. Uwielbiam maski :)
A praca jest wykonana wg mapki i wytycznych wyzwania 13Arts i wg palety kolorystycznej zaproponowanej przez scrapuj.pl (skąd zreszta pochodzi maska).

piątek, 10 maja 2013

Liftogra #5

Wywołana do tablicy nadrabiam kolejną zaległość w publikacji liftogrowych LO (bo na blogu zabawy już wisi od jakiegoś czasu). Oryginał to świetna praca Debbi.

Bardzo podoba mi się forma tej pracy, aczkowiek do tematu podeszłam trochę przekornie ;) Dziadek Jerza twierdzi, zachwycając się jego prostymi włoskami (osobiście dość długo się łudziłam, że może będą loki, po tatusiu), że jego NIE DA się rozczochrać - jak widać nie jest to prawda, a poranna fryzura czasem bywa taka, że do południa nie chce się ułożyć za żadne skarby ;) Ale czy to coś zmienia?


Strasznie spodobał mi się pomysł na tło - chociaż przyznam się, że podchodziłam do niego dwa razy, za pierwszym wyszło tak krzywo.... ;) Zamiast rub-onsów tym razem wyruk na folii - to też bardzo fajna sprawa :)
Do tego resztki papierowe w pasujących kolorach i naklejki! (tak, to ciągle na fali wykorzystywania tych dodatków, które kupuję i mi leżą ;) )


I garść guzików, które uwielbiam!


Oryginał, dla porównania wygląda tak:


A wszystkie prace uczestniczek zabawy można zobaczyć tutaj.

piątek, 8 lutego 2013

Na chmurce

Od wczoraj nominalnie mam urlop, zaplanowany jeszcze w zeszłym roku i to w okolicach października. Mężowy urlop też zaklepany, a u nich grafiki urlopowe są skomplikowane...
Mieliśmy pojechać z dzieckiem do dziadków, na ferie, nad morze. Takie plany były ;)

Tyle, że plany, jak wszyscy wiedzą, mają to do siebie, że czasem wypada coś niezaplanowanego. Mały zaczął kaszleć, chrypieć, smarkać... Dziś nie jest już tak źle, chociaż żeby wytrzeć mu nos zamiast chusteczek zaczęłam używać pieluch :P Chusteczka jest za mała po prostu (a pieluchy mieliśmy też muślinowe, mieciutkie, szkoda żeby się całkiem marnowały w szafie :P) ;)

Poniższy mini-album powstał na nasz cykl "2 z 2" - tym razem papiery wybierała Ewa.
Prawie zawsze dziewczyny zaskakują mnie wyborem i tym razem też tak było.
Ale.. znowu na niebiesko? ;)

Przemknęło mi przez myśl, żeby wykorzystać te trudniejsze, prawe strony, ale niebieski nie dawał spokoju. Pomyśłam o zdjeciach śpiacego Jerza, w chmurkach. Początkowo miał być LO, potem Ewa przysłała mi zdjęcia swojej pracy i co się okazało? ;) Może nie śpiący Jerzyk, ale chmurki jak najbardziej ;). Ale w końcu co to przeszkadza? To tylko dodatkowe wyzwanie ;)
I naprawdę miałam zrobić scrapa. Ale po pierwsze nie mogłam się zdecydować KTÓRE zdjęcie. Potem wpadł mi w ręce kawałek folii bąbelkowej... i tak LO ewoluowało trochę i zostało albumem ;)


Album jest nieduży, tylko 6 kart łącznie z okładkami.


Za to raczej grubiutki, mimo niewielkiej ilości ozdób, bo każda strona zszyta jest z 3 warstw - dwa papiery i środek z folii bąbelkowej lub pianki.
Folię szyło się kiepsko, całość nie była wcześniej sklejona i musiałam mocno pilnować, żeby przy szyciu nic się nie rozjechało. Ale efekt bardzo mi się podoba, strony są takie poduszkowe :)


Od razu uprzedzam, zdjęć sporo, ale w gruncie rzeczy strony są bardzo podobne do siebie. Użyłam wyłącznie dwóch naszych wybranych papierów (zgodnie z zasadami wyzwania), sporej ilości pastry strukturalnej (odbijałam nią folię bąbelkową i malowałam pędzlem) i dwóch kolorów mgiełek (czego w ogóle nie widać na zdjeciach), guzików w dwóch odcieniach niebieskiego, pasujących do kolorów papierów, odrobiny ażurowych wycinanek i wydrukowanego tekstu jednej z najpopularniejszych kołysanek :) A na koniec jeszcze kropkozylion perełkowych kropeczek z Perlen Pena.
















I... tadam! Koniec :)


A, że praca jest monochromatyczna, bo tylko w błękitach to zgłaszam ją na wyzwanie na blogu Artimeno :)

poniedziałek, 4 lutego 2013

Guzikownik

Z pracami Babciowo-dziadkowymi jeszcze nie koniec, ale zdjęć jednego z prezentów nie zrobiłam, więc resztę pokażę przy okazji, jeśli uda się pstryknąć fotki.

Dziś natomiast coś co powstało jeszcze w zeszłym roku (a konkretnie to jako guzikowa inspiracja na nasze grudniowe guzikowe wyzwanie ;) ) ;) Guzikownik, czyli guzikowy wzornik.
Guzików w sklepie mamy już naprawdę sporo kolorów, niektóre powtarzają się w zestawach, inne nie, do tego ostatnio doszły jeszcze rewelacyjne guziole w kratki i kropki - koniecznie musiałam je sobie uporządkować. Niby wzornik miałam, ale co to za wzornik, ot guziczki naklejone na tekturkę i podpisane numerami. Należało im się prawdziwe mieszkanko ;)


Monia wycięła mi zaprojektowaną specjalnie w tym celu przeze mnie guzikową bazę, kolory rzecz jasna firmowe :)


W związku z tym, że mimo wszystko wzornik miał być funkcjonalny wiedziałam, że w środku nie będę mogła poszaleć z ozdobami - ale okładka, czemu nie? ;)


A jakby ktoś był ciekawy jak wygląda środek - to właśnie tak (tzn pusty środek, bo zapełniony to chyba wiadomo ;) )


A jeśli mówimy już o guzikach, to widzieliście nasze najnowsze kolory grawerowanych w kropeczki i krateczki guziczków?

niedziela, 9 grudnia 2012

Jesień we Wrocławiu

W ramach nadrabiania zaległości dziś kolejna praca. Zrobiona (na czas!) na dwa wyzwania... i na żadne oczywiście nie zgłoszona, bo już po ptakach dawno. Zdolna jestem, prawda?

Zdjęcia z Wrocławia, gdzie pojechaliśmy na DJWC II i jednocześnie odwiedzić rodzinę i trochę pozwiedzać, bo ja ostatnio we Wrocławiu byłam jakieś 15 lat temu, a obaj moi panowie wcale ;)


Zdjęcia właśnie z fragmentu ekspresowago zwiedzania (ale za to mieliśmy prywatnego przewodnika - dzięki Tomku ;) ) - tu pod pergolą przy Hali Stulecia. Jerzyk był zachwycony i najchętniej latał by tam w kółko. Szkoda tylko, że fontanna była już wyłączona, ze wzglądu na mrozy.


Kolorystyka zdjęć idealnie dopasowała mi się do wyzwania kolorystycznego (listopadowego jakby ktoś pytał) na Scrap the Boys. A cały scrap zrobiony jest do mapki nr 234 Creative Scrapers. Cóż..


Wykrojniki listkowe kupione przez Monikę, która chwilę wcześniej też robiła 'liściastego' scrapa, a mi ktoś gwizdnął z koszyka zestaw listków Cherry Lynn (chyba) - ale te Mariankowe też są fajne ;)


poniedziałek, 17 września 2012

Literki prawie jak od linijki

Ostatni temat wyzwaniowy na blogu Uli.


Dziś tematem jest NOWY PROJEKT

Najłatwiejszy temat jak nic, bo u mnie nowych projektów cała góra (gorzej ze skończonymi projektami). Pracowych nowych projektów pokazać nie mogę, bo tajemnica ;) Ale dziś własnie zaczęliśmy nowe wyzwanie na blogu firmowym i, również dziś, robiłam pracę właśnie na to wyzwanie. To całkiem nowy, świeży, dzisiejszy projekt ;)





Czy Wam też ten czarny papier kojarzy się ze szkolną tablicą? :)








A na wyzwanie oczywiście zapraszamy :)