poniedziałek, 30 czerwca 2008

Chwila

Czerwcowe wyzwanie, temat: Chwila.

June challenge, theme: Moment.





czwartek, 26 czerwca 2008

Coś dla mnie

To tak naprawdę pierwsza rzecz, która zrobiłam tylko i wyłącznie dla siebie. Album-harmonijka ze zdjęciami mojego męża.

It is first album, which I made for me only. Mini album with my husband photos.
















Szczegóły/Details:

niedziela, 22 czerwca 2008

Więc chodź, pomaluj mój świat...

Miało być wczoraj, wiem. Ale jak ostatnia ofiara nie wzięłam aparatu na spotkanie (zdjęć też wcześniej nie zrobiłam oczywiście). Na szczęście k_maja się zlitowała i pstryknęła dziś fotki, broniąc jednocześnie bardzo dzielnie dostępu do guzików Mateuszowi :)

Bo te guziki, takie kolorowe, nawet mi kojarzą się z landrynkami, a co dopiero dwuletniemu chłopczykowi :)

I'm sorry, I'm late ;) But I hadn't taken photos before I gave album to k_maja. Fortunately she's shown mercy - make same photos today and sent them to me.

Jest żółto i niebiesko. Do tego odrobina brązu i białych paciajów. Ale jak szaleć kolorystycznie, to szaleć.

Yellow and blue, a little brown and white. But theme of album is: 'Let's play with colours', so I played ;) And it was first time when I used more then 3 buttons in one page :)

Obie strony razem/Both pages:


Lewa strona/Left page:


I prawa/And right page:


Cudne literki (te same co i na okładce) od kochanej Gizmo. Zakochałam się w nich kompletnie.

Beautiful letters (in words 'leniwe', 'rae' and 'kolory' from cover) I get from Gizmo. And I love them.

piątek, 20 czerwca 2008

Zagrajmy w kolory

Jakiś czas temu Bea napisała do mnie maila. Z zaproszeniem do CafeArt'owej edycji wędrujących albumów. I wyszło na to, że jestem mało asertywna, bo już dawno obiecałam sobie, że dopóki nie wróci przynajmniej jeden z moich wędrowniczków, to w żadnej więcej wymianie nie biorę udziału. Ale Beatka była tak przekonująca, że... Że to jest okładka mojego wędrowniczka ;)

Some time ago Bea send me an e-mail. E-mail with invitation to CafeArt's edition of round robin albums. I'd promised myself long ago that I would not participate in such exchanges until at least one of my previous albums be back. But Bea was very convincing... so, this is cover of my album ;)


Szczegóły/Details:






I zadek, czyli tył/Back cover:


Szczegóły/Details:







Środek będzie jutro, żeby nie psuć Kasi (która go dostanie właśnie jutro) niespodzianki ;)

Inside of album will be presented tomorrow ;)

środa, 18 czerwca 2008

W Ogrodzie Botanicznym

Czerwcowe wyzwanie z zestawem na scrappassion jest faktycznie 'wyzwaniowe'. Zestaw Village, autorstwa Kubivet, mimo sielskiego charakteru należy raczej do tych cięższych. Przynajmniej dla mnie ;) Zwłaszcza, jeśli można korzystać _tylko_ z tego zestawu.

Zdjęcia z Ogrodu Botanicznego w Krakowie. Jak się nazywa roślinka - nie mam bladego pojęcia.

June 'Challenge with Kit' from scrappassion is difficult. Village set, by Kubivet, although its idyllic character, is really hard. Especially if you must use only _this_ set.

Photos were taken in Botanical Garden, but I don't have any idea, how this plant is named.



Credits: Village by Kubivet

poniedziałek, 16 czerwca 2008

Zawieszkowa wymiana

Zielona zawieszka zrobiona w ramach wymiany łańcuszkowej z paroma parchatymi babami. Mi przypadła drogą losowania Mamami ;)

A że ta szczęściara będzie miała niedługo prawdziwą scrapową pracownię - zawieszka jest typowa, taka do powieszenia na klamkę.

Green and brown door hanging for Mamami. This lucky woman will have real scraproom soon ;)

Prawa strona/Right side:


Lewa stronaLeft side:


I jeszcze pod kątem/And some another photos:




Zdjęcia niestety kiepskie, wiem i przepraszam :/

Photos aren't good, I know and I'm sorry for that.