wtorek, 28 sierpnia 2012

Turkus i róż z bielą

Post który dość długo czekał na publikację - bo.. najpierw czekałam aż przesyłka dotrze do adresata, potem miałam parę dni straszliwego niedoczasu, a na koniec dopadła mnie angina - i niestety jeszcze z nią walczę, ale teraz chociaż już jako tako funkcjonuję.

Ponad dwa lata temu (jej, no ponad dwa lata, sprawdziłam daty ;) ) zrobiłyśmy sobie z Jóśką wymianę - ona mi mitenki, a ja jej albumik na zdjecia ślubne. I jakiś czas temu Justyna napisała do mnie znowu z pytaniem, czy nie mam ochoty na kolejną wymiankę.
No ba! Pewnie, że mam :)

I tym oto sposobem wzbogaciłam się o cudną turkusową czapę (zdjęcie na ludziu, czyli na mła, robione z ręki, bo jak mąż wraca to już jakoś tak światła nie ma, cóż.):


Jóśka natomiast prosiła o zrobienie pamiątki chrztu dla małej Nataszki - częściowo można ją juz było zobaczyć na blogu firmowym, bo mamy tu szybkę - a temat aktualnego wyzwania brzmi właśnie: "Za szybką":


Szybka jest, tadam! I w środku brokat luzem ;)


A w środku mamy miejsce na życzenia i 'łobrazek tematyczny' czyli świecę i białą szatkę w otoczeniu kwiatków ;)


Konstrukcyjnie trochę się musiałam pobawić, bo mimo tego, że rozmiarowo nie jest malutkie to w środku wcale dużo wolnych przestrzeni nie ma ;) A przecież musiało znaleźć się miejsce na życzenia ;)
Pamiątkę można postawić, jest dość stabilna, może też udawać rameczkę (i z tego też powodu nie robiłam wiązania, bo potem te wstążki/koronki, tasiemki przeszkadzają).

środa, 22 sierpnia 2012

Prosiaczek ;)

Prosiaczek. Troszkę wyrośnięty ;)

To kolejna bardzo prosta praca, a do tego raczej z tych szybkich.
Specjalnie dla kumpla, na urodziny, bardzo spersonalizowana, ale wybaczcie - całego tła historycznego tu na blogu przedstawiać nie będę ;)

Cały zestaw prezentowy wyglądał tak:


A sama karteczka, tak:


Mordka prosiaka przestrzenna, dziurki w nosie i oczka wycięte młoteczkami fiskarsowymi.


Karteczka, oprócz kształtu - co już widać na pierwszy rzut oka, nietypowa też z tego względu, że nieotwierana. Za to jak się prosiaka pociągnie za ogon, to wychodzi tag z życzeniami:


wtorek, 14 sierpnia 2012

Niebiesko-kremowo

Album, zrobiony już dość dawno - chociaż zrobiony jest tu zdecydowanie nadużyciem. Szwagierka poprosiła, żeby ozdobić album, który miał być jednocześnie księgą gości i albumem ślubnym pary jej znajomych.
Miało być skromnie, z niebieskim, bez kwiatków, i... no cóż - szybko. Dostałam album i w tempie ekspresowym (parę godzin - całe szczęście, że dziecię było wyjątkowo grzeczne) trzeba było coś wymyślić.


Mimo tego, że ozdoby są bardzo ascetyczne i tak nie obeszło się bez przygód - praktycznie skończoną pracę zaciapałam wielkim kleksem perełek w płynie, bo buteleczka wybuchła mi nad pracą. Pełnia szczęścia, kiedy człowiek się spieszy, prawda?
Trzeba było zedrzeć wszystko i zacząć jeszcze raz...
Zdecydowanie odebrało mi to ochotę do dalszych kombinacji.


Literki, wycięte wykrojnikiem TH, pokryte są 4 warstwami perłowego embossingu na gorąco i wyglądają całkiem nieźle ;)


Do tego w środku trochę napisów, których nawet nie mam obfoconych, jakieś kieszonki na płyty - generalnie też bardzo niewiele ozdób:


czwartek, 2 sierpnia 2012

Czerwono i niebiesko

Chodziły po mnie już od jakiegoś czasu takie kolory, niby nie bardzo moje, ale chodziły i marudziły: zrób coś z nas. Zrób!
No to zrobiłam ;)
Karteczka z mapki z aktualnego wyzwania z mapką kartkową na scrapmapkach i jednocześnie na wyzwanie guzikowe Lemonade i wstążeczkowo-guzikowe wyzwanie na blogu The Ribbon Reel Challenge:


Mapka tym razem odwzorowana bardzo wiernie, te kółka u góry aż się prosiły o guziki ;)





W środku skromnie - rameczka i dwa guziki: