Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wędrowniczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wędrowniczki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 grudnia 2013

Chaos v.2

Dużo się u nas ostatnio dzieje i to w bardzo szerokim zakresie - ale remont już prawie skończony, chociaż postanowiliśmy dzisiaj, że może już z rozpędu odmalujemy też pokoje, a co tam ;)

Dlatego praca znowu z lekka przeterminowana - dobrą chwilę temu trafiła już do kolejnej uczestniczki. Kolorowy wpis do albumu Inki, bo tak życzyła sobie w liście właścicielka, a ja też miałam akurat fazę na kolory ;) (Teraz już nie mam, teraz prace będą ciemne i niekolorowe, a kto zaglądał na firmowego bloga to może się domyślić dlaczego :D)

Tematem albumu jest zobrazowanie motta życiowego, a ja ni hu hu czegoś takiego nie mam, wierzcie lub nie, ale nie mam. Nigdy to na mnie nie działało jakoś ;) Dlatego wykorzystałam cytat, który już raz kiedyś oscrapowywałam, o tu.

I efekt jest taki:


I strony pojedynczo:



Całość chyba dość dobrze oddaje temat ;) I jak widać poniżej jest dość przestrzenna jak na album, który ma się domknąć ;) (A to początek drogi dopiero)


A fota nie moja - pstrykał parę lat temu mój młodszy brat (który zresztą dzisiaj - a raczej wczoraj, bo przed północą, osiągnął pełnoletność ;) ) Sorki młody, ukradłam z Twojego devianta bez pytania ;)

niedziela, 17 listopada 2013

Historie niezwykłe

Mimo przykrych doświadczeń skusiłam się raz jeszcze, po baaaaardzo długiej przerwie w takich zabawach, na wędrujący album. I mam nadzieję, że tym razem album wróci pełny, w całości i z niezwykłymi wpisami ;)

Tak wyszło, że ostatnio robiłam sporo prac czystych, starannych i "grzecznych" ;) W tym albumie naćkałam tak, że ho ho ;)

Okładki z tektury introligatorskiej zostały zaciapane dokumentnie mgiełkami, tuszami, gesso, medium żelowym i w ogóle wszystkim co wpadło w ręce, a międzyczasie razem z dzieckiem, które w końcu ma być bohaterem tego albumu sypnęliśmy radośnie mikrokulki. Dziecko bardzo radośnie ;)

Do tego literki, jakieś drobiazgi i jest:





Wnętrze:





Mój wpis - przy użyciu tylko 2 papierów, bo w związku z aktualną zabawą "2 z 2" :)





I kieszonka na zdjęcia do oscrapowania


No i tyłek:





środa, 28 października 2009

W gnieździe

Termin mam na dziś. Ale jak widać Małemu wygodnie (nie wiem, jakim cudem, bo ciasno i rozpycha się strasznie... ale może lubi ciasne, ciemne i ciepłe miejsca ;) ).
W związku z tym powstał taki, a nie inny wpis - temat (Gniazdo) akurat mi pasował do koncepcji :)






Zoom:


I reszta detali hurtem:


Miałam straszną ochotę na taki śmieciowy wpis (skrawki materiałów różnych, wełenki, trochę tego i tamtego ;) ), no i w końcu mogę szyć sobie bezstresowo (kocham moją nową maszynę, a ona mnie na razie toleruje).

piątek, 5 czerwca 2009

Dwa takie same płatki śniegu...

Jak chyba wszyscy wiedzą - dwa indentyczne płatki śniegu nie istnieją. Podobno :) Mnie to zawsze zadziwia i wprawia w zachwyt. Oraz poprawia humor. I o tym jest ten wpis w wędrującym CafeArtowym albumie Ani z poddasza. (A tak swoją drogą - kto ma mój?)








A u Oli Smith niesamowite filcowe cukierki!


Tyyyyle czesanki, ach! Cudnie byłoby wylosować :)

wtorek, 17 lutego 2009

Świr kolorystyczny

Parchaty album Jaszmurki trzymam u siebie nieprzyzwoicie długo. Ale w końcu jest gotowy.








Szczegóły:

niedziela, 11 stycznia 2009

Dwukolorowo razy 3

Czasem napada mnie C&S. W tym wypadku jest wybitnie simple. Tak wyszło. Ale akurat Agnieszka-Anna (bo to właśnie jej wędrowniczek) jest moim guru w kwestii wpisów bogatych i chyba bałam się zrobić u niej coś w jej stylu. Jedyna 'ozdoba' to moje pierwsze próby embossingu na gorąco. Przy pomocy żelazka ;) Trzeba będzie jeszcze trochę poeksperymentować, ale już teraz wiem, że polubię tą technikę.











I od razu jedne zaległe kolczyki, zrobione dla Uli na specjalne życzenie:





i drugie, zrobione i wręczone wczoraj:



czwartek, 8 stycznia 2009

W ogrodzie

Wpis u Ewy, w wędrowniczku z edycji Cafe Art. Wyjątkowo jedna strona, bo tak Ewa sobie zaplanowała :)





poniedziałek, 5 stycznia 2009

Nad morzem

W niebieskim wędrowniku Bei - wycieczka nad morze. Niebieskie. Czasami.
Tu morze akurat niespecjalnie w kolorze, ale za to cały wpis zdecydowanie w błękitach. I z odrobiną czerwieni.









Album Ewy też zrobiony, zresztą oba trafily jeszcze w zeszłym roku do k_mai (czytaj: tuż przed Sylwestrem ;P), ale kolorystycznie mi do wpisu nie pasuje, więc pokażę nastepnym razem ;)

piątek, 24 października 2008

Za górami, za lasami...

Dzięki Gulce, jej scrapowi z małym Igorkiem i linkowi do strony badanki przypomniałam sobie rysunki i bazgroły w zeszytach z LO (zwłaszcza w zeszycie z biologii ;P). I stwierdzam, że może jednak umiem robić dzieciowe scrapy, chociaż, a może właśnie dlatego, że nie ma tu żadnego typowo scrapowego papieru, dodatków, niczego - tylko gołe rysunki.

Wpis w parchatym, wędrującym albumie Nulki:

Nulka's round robin album:









niedziela, 5 października 2008

Las

Wpis do Nulkowego wędrownika z edycji CafeArt. Miała być pełna dowolność... no to jest ;) Jest też chyba najbardziej 3D ze wszystkich moich prac do tej pory.






Tu chyba kolory wyszły najbardziej zbliżone do rzeczywistości: