środa, 26 maja 2010

Motyle w chilli

Lubię chilli. Może nie tak, żeby jeść garściami, ale używamy jej w kuchni sporo. I kiedy zobaczyłam te cudne papryczki Moniqurd... w tej soczystej, ostrej czerwieni, mmmnim.. idealnie pasujące do kuchni_która_będzie, trzeba było coś przedsięwziąć ;)

Monika poprosiła o notes w fioletach lub turkusie i tym sposobem papryczki już (ee.. no już jakiś czas, bo nie mogłam się zebrać z tym postem) wiszą sobie u mnie i cieszą oko.

Do fioletu dodałam odrobinę zieleni, żeby było trochę bardziej wiosennie ;)


Wbrew pozorom jest dosyć płaski, bo z przeznaczeniem do torebki. Motyle potraktowane cracle accents powinny przetrwać :)


Tyłeczek:


Detale:



A papryczki? O takie są cudne:

7 komentarzy:

  1. och, ja kocham motyle, więc ten notes jest cudowny:) papryczki świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny notes, a papryczki faktycznie cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. papryczki bardzo apetyczne:) A notes - sama wiesz:)ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny :) a te papryczki pocieszne ;) pozazdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. notes klasa! a papryczki przeurocze!

    OdpowiedzUsuń
  6. Papryczki są świetne!
    A notes- dla mnie bomba :).

    OdpowiedzUsuń